Hasło emocjonalna samopomoc zaczerpnęłam z książki: „ABC Twoich emocji”, napisanej przez Maxie C. Maultsby Jr., Mariusza Wirgę oraz Michaela DeBernardi (2019, Wydawnictwo Dominika Księskiego Wulkan).
Długo zastanawiałam się jak napisać tę notkę?
Czy w formie moich doświadczeń z emocjonalną samopomocą?
Czy w formie historii, które często słyszę rozmawiając z lekarzami, pielęgniarkami oraz pracownikami rejestracji?
W końcu zdecydowałam, że po prostu zarekomenduję tę książkę.
Zachęcę Was do przeczytania jej lub po prostu do tego, by wygooglać hasło: racjonalna terapia zachowań i wypróbować samemu, czy tego typu emocjonalna samopomoc jest dla Was.
Emocjonalna samopomoc – główne myśli
- Taką główną ideą dla mnie jest to, że mogę wziąć sprawy w swoje ręce. To znaczy – dzięki analizie moim myśli/przekonań o trudnych sytuacjach wpływam na swoje emocje. Mam wpływ na swoje uczucia. To miłe, ale też wymaga wzięcia odpowiedzialności. Nie zawsze wydaje mi się to takie proste. Gdy jednak myślę o sytuacjach, które zdarzają się w Waszej pracy i mocno emocjonalnie Was obciążają jest to realne. Już pisałam o schemacie: trudna sytuacja – myśli/przekonania – emocje – działanie, np. tutaj: emocje w zawodach medycznych czy tutaj: zdrowa psychika pracowników ochrony zdrowia. To co dodaje racjonalna terapia zachowań to ścieżkę jak zamieniać swoje myśli, by emocje nie były negatywne, a neutralne czy wręcz pozytywne w tych samych trudnych dla nas sytuacjach, które do tej pory mocno przeżywaliśmy.
- Zmiana myśli/przekonań jest zarówno szybkim, jak i prostym sposobem na zmianę emocji/uczuć. W efekcie nasze reakcje i zachowań w trudnej sytuacji zmieniają się. Jest to z tej perspektywy niezwykle cenna umiejętność w Waszej pracy. Trudności jest tam po prostu dużo i szybkość zmiany jest niezwykle ważna.
- Trzecia sprawa to kwestia motywacji do pracy. Zdanie: jakie myśli, taka motywacja – to coś co mocno mnie przyciągnęło moją uwagę. Często bowiem w rozmowach z Wami – czy to w ramach coachingu czy szkoleń – słyszę właśnie o tym efekcie przeciążenia emocjonalnego. Brak chęci do pójścia do pracy. Negatywne myśli o tym co się znowu wydarzy. To często gniew, czy złość (także na siebie), czy też przygnębienie. W efekcie znowu wpadamy w znany schemat, bo przygnębiające myśli spowodują przygnębienie. Dobra wiadomość jest tak, że tak samo jak negatywne myśli spowodują, że będziemy smutni czy źli, to też działa w drugą stronę. Pozytywne myśli (a czasami wystarczy, że neutralne) spowodują, że będziemy spokojni.
Zachęcam do przyjrzenia się Racjonalnej Terapii Zachowań: ABC emocji Tu więcej o książce: strona promocyjna
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }